KIEDY DZIECKO POWINNO WYMAWIAĆ GŁOSKĘ „R”, CZYLI KILKA SŁÓW O „LOWELACH” I „LYBACH”

dzieci

Każdy rodzic doskonale pamięta pierwsze słowo swojego dziecka, bo przecież „mama” czy „tata” budzi wiele emocji. Potem zasób słownictwa bardzo szybko się poszerza i tak naprawdę dorośli nie przywiązują już większej uwagi do rozwoju mowy dziecka (jeśli oczywiście wszystko przebiega bez zakłóceń). Większe zainteresowanie pojawia się, gdy rodzice chcą nauczyć swoją pociechę głoski „r”. Pamiętam, jak moja mama chodziła za mną i nakazywała, żebym powiedziała „rower”, bo wówczas dziadek obiecał kupić wnusi pierwszy rowerek.

Więc, kiedy dziecko powinno zacząć mówić piękne „r”? Oczywiście nie da się jasno ustalić wieku, w którym głoska ta powinna się pojawić. Należy przede wszystkim uświadomić sobie, że jest to najtrudniejsza głoska, która wymaga pionizacji języka oraz wprawienia jego koniuszka w wibrację. Te czynności artykulacyjne pojawiają się, gdy narządy wewnątrz jamy ustnej zostaną ukształtowane. U jednych dzieci dzieje się to szybciej, u innych wolnej (tak, jak chodzenie, czy wyżynanie się zębów). Dlatego niektóre dzieci „r” powiedzą w wieku 3 lat, a inne dopiero w wieku 6 lat i nie należy się tym przejmować i martwić.

W literaturze zajdziemy dość rozbieżne granicę pojawienia się głoski „r”. Jako logopeda przyjmuję wiek 6 – 7 lat. Siedmiolatek, który mówi „lowel” i „lyba” powinien rozpocząć indywidualną terapię pod kierunkiem logopedy. W przytoczonym przeze mnie przykładzie mamy do czynienie z tzw. wadą wymowy, jaką jest pararotacyzm, czyli zamienianie głoski na inną (łatwiejszą do wymówienia). Dzieci zamieniają również „r” na głoskę „j” i „ł”. Innym rodzajem może być mogirotacyzm, czyli opuszczanie głoski. Kolejną wadą jest rotacyzm właściwy, czyli głoska „r” jest realizowana przez dźwięk nie występującym w zasobie głosek języka polskiego (np.: w mowie naszego byłego premiera lub obecnej prezydent Warszawy).

W świetle wyżej przytoczonych rodzajów rotacyzmu, niepokojące bez względu na wiek, są wady właściwe. Dlatego każdemu zniekształceniu głoski „r”, powinien przysłuchać się logopeda. Często ich przyczyną może być skrócone wędzidełko podjęzykowe, które wymaga interwencji medycznej.

Ze względu na zniekształcenia głoski „r”, które jest ciężko korygować, lepiej nie przyspieszać jej wywoływania. Dziecko słyszy, że podczas mówienia słowa „rower” coś drga. Mając nie wykształcony jeszcze aparat artykulacyjny, wywoła drgania warg, policzków, podniebienia miękkiego czy krtani, co doprowadzi do wady wymowy. Dlatego należy dbać, by głoska „r” była realizowana przez prawidłowe „l”. A z dzieckiem można wykonywać gimnastykę buzi i języka, czyli wszelkie ćwiczenia języka, warg, ćwiczenia oddechowe, słuchowe czy artykulacyjne. A o tym przeczytacie następnym razem.

Muszę jeszcze wspomnieć o dzieciach dwujęzycznych. W takim przypadku głoska „r” jest najczęściej realizowana w języku, którego dziecko nauczyło się najpierw. I jeśli maluch zaczął posługiwać się językiem angielskim głoskę „r” będzie realizował właśnie w tym języku. Im dłużej dziecko będzie wypowiadało taką głoskę, tym trudniej przyjdzie mu nauka polskiego „r”. Dlatego ważne jest, by dzieci przybywające poza granicami naszego kraju miały jak największy kontakt z naszym ojczystym językiem.

Monika Sztulc

logopeda

Literatura:

Logopedia” Irena Styczek

Reranie. Profilaktyka, diagnoza, korekcja” Ewa Małgorzata Skorek

fot.: www.freeimages.com