O swoich wrażeniach z pobytu w polskiej szkole mówi Della z USA

DSC01815

D’Ella Heschmeyer, amerykańska uczennica uczęszczająca do „Naszej Szkoły” w tym roku od września do grudnia, udzieliła wywiadu jednej z naszych nauczycielek – pani Ani Kuptel , w którym podzieliła się swoimi wrażeniami z pobytu w szkole polskiej.

Ania Kuptel: Dlaczego zdecydowałaś się przerwać naukę w szkole amerykańskiej i przyjechać do Polski?

D’Ella: Moja rodzina od jakiegoś czasu myślała o przeprowadce do innego stanu w USA, nie chciałam zmieniać szkoły, więc wspólnie przedyskutowaliśmy pomysł wysłania mnie za granicę. Wcześniej uczyłam się języka polskiego, więc zdecydowaliśmy się, żeby przyjechać do Polski. Okazało się, że ta „oferta last minute” to był dobry pomysł.

Ania K:Skąd pochodzisz?

D’Ella: Moje korzenie od strony taty sięgają Niemiec i Irlandii, a od strony mamy-Polski i Węgier. Okazuje się więc, że jestem trzecim lub czwartym pokoleniem imigrantów.

DSC01807

 

Ania K:Dlaczego wybrałaś Białystok, „Naszą Szkołę”?

D’Ella: Rok temu gościliśmy uczennicę z wymiany międzynarodowej, Kingę, która pochodzi z Białegostoku. Tym razem to ja zatrzymałam się u jej rodziny, a „Nasza szkoła” to pomysł jej rodziców.

Ania K:Co wiedziałaś o polskiej kulturze zanim tu przyjechałaś?

D’Ella: Wiedziałam sporo, za sprawą Kingi oraz mojej mamy, która udziela się w Towarzystwie Polsko-Amerykańskim w Stanach. Wiem dużo o tradycji i historii Polski, a będąc tutaj dowiedziałam się wiele na temat kultury nowoczesnej.

Ania K: Czy coś cię u nas zaskoczyło lub rozczarowało ?

D’Ella: Jak do tej pory , jestem mile zaskoczona. Każdy tutaj jest miły, gościnny i otwarty na pomoc mi w nauce polskiego. I myślę , że moje oczekiwania co do nauki i doświadczenia , jakie tu zdobędę , spełniły się. Może nawet dostałam więcej…

Ania K: A gdybyś tak mogła porównać polskich i amerykańskich nastolatków..

D’Ella: Na pewno polscy nastolatkowie są dużo milsi. Każda osoba, którą spotkałam w szkole chciała ze mną rozmawiać, mimo tego, że ja nie mówię po polsku. Amerykańscy nastolatkowie są dosyć ograniczeni jeśli chodzi o podejście do obcokrajowców. Tu jednak, nie spotkałam się z takim problemem.

Ania K: Jaką widzisz różnicę między polską a amerykańską szkołą?

D’Ella: Największą różnicą dla mnie jest to, że amerykańska szkoła jest bardziej surowa. Nie ma przerw między zajęciami, są mocniejsze kary, a nauczyciele nie są tak mili jak tutaj. Ponadto, polska szkoła oferuje młodym uczniom wiele możliwości nauki języka obcego i kładzie ogromny nacisk na to, by ludzie mówili w kilku językach, nie tylko w języku ojczystym.

Ania K: Jedno z twoich życzeń się właśnie spełnia- jesteś tu z nami. Jakie są twoje plany na przyszłość?

D’Ella: Oczywiście chcę nadal uczyć się języka polskiego. Chcę także kontynuować naukę hebrajskiego, którą zaczęłam wcześniej. Chciałabym spotkać się z moimi przyjaciółmi ze Stanów, nadgonić zaległości w nauce w szkole amerykańskiej tak, żeby wrócić tam następnej jesieni. Chciałabym także znowu zacząć tańczyć i brać udział w sztukach teatralnych, ponieważ uwielbiam scenę.

Ania K: Dziękuję za rozmowę , trzymam kciuki za twoje marzenia :)

D’Ella: Dziękuję